Dzięki samolotom możemy łatwo i szybko pokonywać ogromne przestrzenie. Wciąż o wiele więcej ofiar przynoszą wypadki na drogach, niż dużo bardziej nagłośnione katastrofy lotnicze. Mimo to wiele osób panicznie boi się latać

Na Ziemi wydają się przebojowe i nieustraszone, ale z chwilą zapięcia pasów ich pewność siebie znika. Co wywołuje największy lęk wśród pasażerów? Czy rzeczywiście istnieją powody do obaw?

Uderzenie pioruna w kadłub

Podczas burzy chowamy się w zadaszonych miejscach, wyłączamy telefony i drogą elektronikę. Czy piorun może uderzyć również w samolot? Oczywiście. Statystyki są nieubłagane. Błyskawica trafia w samolot przynajmniej raz do roku. Czy ma to jakikolwiek związek z katastrofami lotniczymi? Już nie, ale w przeszłości miało to znaczenie. Po raz ostatni samolot zapalił się od pioruna ponad 50 lat temu. W 1963 roku błyskawica pokonała Boeinga 707. W czasach światłowodów, smartfonów i kryptowalut na takie wydarzenia nie ma już miejsca. Pioruny zostały zneutralizowane przez technologię i nie musimy się ich obawiać w locie.

Odwołanie lotu

Prędzej czy później taka sytuacja przydarzy się każdemu, przypuszczalnie w najmniej odpowiednim momencie. Przelot na rozmowę o pracę w innym mieście, wymarzone wakacje z narzeczoną, a może świąteczna wizyta u rodziny? Nic z tego, czeka nas wielogodzinne, nerwowe koczowanie na lotnisku. W takiej sytuacji ważne, aby zachować spokój, a po powrocie złożyć reklamację lotu. Odszkodowanie za odwołany lot pomaga uzyskać wiele firm np. AirHelp. Być może spóźnisz się na święta, rozmowę o pracę i stracisz rezerwację w wakacyjnym kurorcie, ale rekompensatę w wysokości nawet 600 euro masz w kieszeni. Musisz pamiętać, aby złożyć wniosek o odszkodowanie tuż po przylocie. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło!

Otwarte drzwi samolotu w locie

Filigranowa stewardessa zatrzaskuje potężne drzwi do samolotu. Wznosimy się w powietrze. Pewnie wielu z nas zastanawiało się co będzie, gdy te drzwi samoistnie otworzą się w locie, kilka tysięcy kilometrów nad Ziemią. Czy podmuch powietrza wyrzuci wówczas pasażerów? Mamy dobre wieści. Otwarcie tych drzwi w locie wymagałoby nadludzkich umiejętności. Wrót na pokład samolotu strzegą… prawa fizyki. Ze względu na różnicę ciśnień między wnętrzem maszyny, a otaczającym ją powietrzem, drzwi trzymają się na swoim miejscu siłą bezwładu. Chociaż nie ma w nich żadnej elektroniki, która blokuje drzwi w locie, w trakcie lotu nie da się ich otworzyć. Dociekliwym odradzamy próbowanie, bo może to skończyć się wysoką karą.

Brak tlenu w maskach na pokładzie

Stewardzi prezentują procedury bezpieczeństwa w samolocie. Zaraz będziemy startować. Przez głowę przebiega nam myśl: co się stanie, jeśli nie wystarczy tlenu w maskach dla wszystkich pasażerów? To prawda, na pokładzie nie ma cysterny z tlenem. Ponownie na pomoc przychodzi fizyka. Dzięki różnicy ciśnienia między samolotem, a powietrzem, na pokładzie dostajemy powietrze o mniejszej ilości tlenu. W normalnych warunkach nie jest to problemem, w samolocie reguluje to wentylacja. W razie nagłej utraty tlenu, czyli dekompresji, nad nasze głowy wypadną maski tlenowe. Na pokładzie maszyny wystarczy tlenu na kwadrans, ale to z kolei odpowiednia ilość czasu, by pilot wrócił na wysokość, w której dekompresja nie występuje. Nie ma się czego bać! Samolot to wciąż najszybszy sposób by dostać się w piękne i egzotyczne miejsca na naszej planecie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz
Wpisz swoje imie